Method feeder kojarzy się zazwyczaj z ciepłą porą roku i komercyjnym łowieniem karpi. Methoda w połowie karpi bez wątpienia jest bardzo skuteczna., ale uwierzcie, że swoją moc potrafi pokazać także w konfrontacji z innymi gatunkami. Płocie, jazie, karasie, czy liny to ryby biorące na methodę. Przy odpowiednim przygotowaniu „mf” może okazać się nawet skuteczniejszy od innych metod połowu.
Dobrze wytypowane miejsce to połowa sukcesu
Lokalizacja ryb jest kluczowa. Zauważyłem, że spora część wędkarzy skupia się na zanętach i nęceniu zupełnie zapominając o tym, że to wytypowane miejsce jest często kluczem do sukcesu. Zanęta jest oczywiście również ważna, ale ma ona na celu zwabienie i pobudzenie ryb w obręb karmnika a w przypadku pelletu również utrzymanie ich w łowisku. Gdzie zatem szukać ryb? Wiosną ryby coraz chętniej zaglądają w płytsze, szybciej ogrzewające się miejsca. Idealne są zatoki osłonięte od wiatru trzcinami, lub drzewami. Szybko wschodząca podwodna roślinność daje schronienie i oczywiście naturalny pokarm. Łowiąc w zatokach szukam miejsc z twardszym dnem w pobliżu tataraków lub podwodnej roślinności. Tam nęcę w zależności od warunków pelletem lub mixem pelletu z zanętą. Zanęta robi dużo ruchu w wodzie i szybciej wabi ryby w pobliże stołówki, ale jest mniej selektywna. Pellet pracuje naturalnie i dużo wolniej co jest ważne przy połowie większych gatunków ryb. Zauważyłem to szczególnie w połowie linów i dużych karasi, które niekończenie nawet jak za oknem raptem kilka stopni, przepadają za zanętą. W moich łowiskach pellet jest po prostu skuteczniejszy. Oczywiście oprócz karmnika wypełnionego pysznym jedzeniem ważna jest także przynęta. Tutaj stosuję zazwyczaj małe 6 mm waftersy, które umieszczam na włosie. Kluczowe jest oczywiście odpowiednie pozycjonowanie naszej wisienki z przysłowiowego tortu. Inaczej wafters „zgasi się” w pellecie, a przy za lekkim haku wystrzeli nad podajnik i będzie udawał typowego pop’upa. W niektórych warunkach oczywiście efekt ten może być porządny, ale raczej nie o tej porze roku, kiedy przyroda również ta podwodna dopiero budzi się do życia. Wszystko musi wyglądać naturalnie i swobodnie.
Pellety Fiskeri Premium waniliowe i halibutowe to dobry wybór na wiosenne liny i karasie
Waniliowy pellet Premium Fiskeri wielkości 2 mm jest uniwersalny
Jeśli chodzi o smaki polecam kukurydzę czy aromaty rybne w stonowanych brązowo naturalnych kolorach. Są to bezpieczne wersje na wiosnę. W łowiskach gdzie oprócz wymienionego białorybu występują także populacje karpi warto dodać czarnego halibuta. Im będzie robiło się cieplej warto sięgać po mniej stonowaną kolorystykę i odważniejsze smaki. W sezonie letnim do paletu warto dorzucić owocowe aromaty i pellety w odcieniach czerwonym, pomarańczowym i jasno żółtym.
Wiosenny lin – amator smaku waniliowego
Karaś srebrzysty wybrał pellet marcepanowy.
Zielona piękność na method feeder
Moje skuteczne pellety na wiosenne liny i karasie to:
Pellet waniliowy premium Fiskeri , pellet halibutowy premium Fiskeri oraz pellet marcepanowy premium Fiskeri w mixie z zanętą marcepanową lub waniliową. Łowiłem skutecznie także na pellety o smaku słodkiej kukurydzy. Najlepsze kolory waftersów to odcienie pomarańczowe, żółte i wypranego różu.
Tekst i foto: Marcin Cieślak